Jak zapewne widzicie na blogu pustka, smutek i marazm. Ani jednej aktualizacji od ponad dwóch miesięcy i kompletny zastój w interesie.
Zadawaliście sobie pytania i martwiliście się o mnie. Prawda? Chociaż ktoś?..
Żyję i nadal piszę lecz porzuciłam swój własny blog na rzecz innego. Jakiego? A słyszeliście o blogu i stronie na Facebooku "Okiem na horror"? Nie?! To nadrabiajcie to ale już!!
Okiem na horror- blog.
Okiem na horror- facebook.
Planuję jednak coś zupełnie nowego i jedynego w swym rodzaju. Coś, o czym Polska Groza nawet nie śniła. Nic nie zdradzam bo nie chcę zapeszać. Trzymajcie kciuki a jeśli jesteście ciekawi moich recenzji książek oto co ostatnio spłodził mój umysł.
"Wylęgarnia"- Robert Cichowlas
"Sekta"- Graham Masterton
"Sanato"- Marcin Szczygielski
Nie, no to już jest przesada. Czyli powrót do krainy Eda Lee.
Trzymajcie się ciepło w te nadchodzące trzaskające mrozy.
Paulina.
środa, 22 października 2014
wtorek, 5 sierpnia 2014
„Horror na Roztoczu. Koszmar spoza granicy snów”
Wydanie książki to w dzisiejszych
czasach nie taka trudna rzecz. Nie krzyczcie, wiadomo, wszystko
kręci się wokół pieniędzy, ale w dobie internetu i setek
wydawnictw jest to po prostu o wiele łatwiejsze. Trzeba mieć jednak
pomysł, najlepiej znane nazwisko i można ruszyć na podbój. Łukasz
Kiełbasa, pomysłodawca „Horroru na Roztoczu” miał, nie sposób
tego pominąć oryginalną ideę, z którą postanowił walczyć. Znanego nazwiska nie miał ani jednego, jednak dzięki nam, czytelnikom i ludziom chcącym promować ciekawe
inicjatywy jego marzenie się spełniło. Wyszła z tego książka,
która nie była ukierunkowana na zysk, a na chęć dania kropli
swojskiej grozy każdemu wielbicielowi makabry. Nie zawsze jednak
dobre chęci prowadzą do szczęśliwego rozwiązania. Jaki jest
zatem rachunek końcowy? Czy wszystko wyszło strawnie? Przekonajmy
się.
piątek, 28 lutego 2014
Horror na Roztoczu- zbiór opowiadań grozy
Inicjatywa, w której tle pobrzmiewa czysty, niczym niezmącony horror rodem z malowniczych polskich wsi winna jest zainteresowania i powszechnego poklasku wśród każdej jednostki, która lubi się bać. Ja do takowych osób należę i chcę podzielić się z wami informacjami o projekcie zacnym na tyle, że warto rzucić na niego bliżej swym kochającym makabrę okiem.
poniedziałek, 17 lutego 2014
Graham Masterton- Panika
Graham Masterton jest, był i będzie jednym z moich ulubionych pisarzy. Ten niebywale płodny autor horrorów, powieści historycznych i poradników seksuologicznych zaskarbił sobie moją sympatię nie tylko ze względu na świetne, pełne demonów i często bardzo krwawe książki grozy, ale również, a może przede wszystkim dzięki prostemu faktowi, że jest to niespotykanie miły człowiek, który znajdzie wspólny język dosłownie z każdym człowiekiem na ziemi. Graham nie powiedział na szczęście ostatniego słowa i nadal tworzy. Jest jednak powszechnie wiadomo, że z czasem dużo, czy to reżyserów, czy pisarzy wypala się i zjada swój w własny ogon, dlatego miałam pewne obawy sięgając po niedawno wydaną książkę "Panika". Czy mój strach był uzasadniony, czy może ogarnęła mnie niczym nieuzasadniona histeria? Przekonajmy się.
Subskrybuj:
Posty (Atom)