czwartek, 5 kwietnia 2012

Stephen King- Lśnienie

Od dziś wprowadzam na stronie nowy dział zatytułowany "Pokrótce o książkach", w którym znajdziecie zwięzłe i krótkie mini-recenzje literatury.
Na dobry początek "Lśnienie" Stephena Kinga.
Uwaga, są spoilery!



W powieści „Lśnienie” autorstwa Stephena Kinga poznajemy Jacka, który wraz z żoną Wendy i synem Dannym tworzą z pozoru szczęśliwą i zgraną rodzinę. Wszystko układało się świetnie, dopóki Jack nie zaczął nadużywać alkoholu. Od tego momentu ich życie zamieniło się w koszmar. Jack zaczął notorycznie wracać do domu pijany i pewnego dnia uderzył swego synka. Mężczyzna bardzo żałował swego czynu i starał się jak najlepiej potrafił naprawić swój błąd. Przyjął posadę stróża w hotelu Panorama pomimo jej drastycznej przeszłości i razem z rodziną przeprowadził się do niego. Zamierzał pokazać żonie i synkowi, że mogą mu zaufać i nie mają się czego obawiać. Pomimo widocznej zmiany Wendy nie była do końca przekonana o przemianie męża i nie potrafiła mu zaufać. Jack zajął się swoją pasją- pisaniem, jednak bardzo słabo mu to wychodziło. Sfrustrowany i pełen złości mężczyzna coraz częściej myślał o alkoholu. Samotność w murach ogromnego hotelu sprawiła, że Jack targany żalem zaczął szukać pocieszenia w butelce. Podczas wycieczki po hotelu spotkał ducha przeszłości w postaci poprzedniego stróża pana Gradyiego.To on dał Jackowi alkohol i pokazał jakiej zbrodni dokonał tutaj kilka lat temu. Grady zamordował swoją żonę i córki, a potem dokonał samobójstwa. Pytany o przyczyny nie potrafił odpowiedzieć. To hotel sprawił, że obudziła się w nim krwiożercza bestia. Jack jednak nadal pił i wzrastała w nim agresja, która ostatecznie doprowadziła do tragedii. Zły i sfrustrowany sięgnął po siekierę. Upojony alkoholem miał w myśli tylko swoje nieudane, pełne rozczarowań życie. Wiedział, że żona nigdy nie wybaczy mu, że uderzył ich synka. Alkohol odblokował jego zahamowania, obudził nienawiść i doprowadził do upadku. Wendy i Danny zostają uratowani, jednak Jack umiera. Umiera, bo i tym razem zawiódł i nie wywiązał się z obowiązków stróża i piec, który miał systematycznie regulować wybucha. Choć Jack starał się naprawić swe życie, nie potrafił pójść naprzód i odgonić od siebie przeszłości, przez którą tak strasznie cierpiał. Marzenia o byciu poczytnym pisarzem lgnęły w gruzach wraz z pierwszym łykiem alkoholu. Sen o byciu wspaniałym ojcem i mężem umarł wraz z pierwszym błyskiem siekiery. Cierpienie wygrało.

2 komentarze:

  1. Świetna książka! Jedna z najlepszy Kinga. Świetny pomysł na dział o literaturze. Będę obserwować:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią poczytałbym kolejne recenzje książek :)

    OdpowiedzUsuń